Stała cena energii w ramach umowy z dostawcą – za i przeciw

  • Typowym sposobem kontraktacji energii przez duże firmy w Polsce jest przetarg, w którym uczestnicy oferują stałą cenę, opartą o aktualne kwotowania rynkowe.
  • Dla niektórych firm korzystniejszym rozwiązaniem może być zabezpieczenie tylko części energii w stałej kwocie lub opieranie się w całości o bieżące ceny.
  • Wahania cen na Towarowej Giełdzie Energii w I połowie roku dały szansę przedsiębiorstwom zaoszczędzić w ten sposób ok. 20% na rachunkach za energię.

Pandemia koronawirusa spowodowała spowolnienie światowej gospodarki na niespotykaną dotychczas skalę. Przestój w wielu firmach wpłynął na znaczne zmniejszenie popytu na energię. Na te zmiany zareagowała m.in. Towarowa Giełda Energii – w pierwszej połowie 2020 r. jej miesięczne ceny były niższe w porównaniu z poprzednim rokiem o 16 – 33%, średnio spadły o ok. 23%. Firmy, które zdecydowały się w tym czasie na zamianę sprzedawcy energii i zabezpieczenie jej cen, miały szansę zabezpieczyć ją po najniższej od 2 lat cenie.

– Skorzystały na tym także te przedsiębiorstwa, które wcześniej zdecydowały się na rozliczanie kosztów energii na podstawie bieżących cen rynkowych. Jednak takie rozwiązanie zwykle wiąże się też z ryzykiem. Sytuacja, z jaką mamy do czynienia w tym roku jest wyjątkowa. Można wyobrazić sobie, w jakim położeniu znalazłyby się te same firmy, gdyby ceny wzrosły o 20% na skutek np. znaczącego wzrostu cen uprawnień do emisji CO2. Dlatego osoba zarządzająca mediami w przedsiębiorstwie powinna podejść do ich zakupu racjonalnie i aktywnie, ważne w tej kwestii jest także wsparcie partnera w postaci dostawcy energii, który posiada wiedzę, doświadczenie oraz narzędzia, dzięki którym jest w stanie w odpowiedni sposób pomóc w zarządzaniu ryzykiem – mówi Paweł Wierzbicki, Head Origination w Axpo Polska.

tabela.jpg
wykres.jpg

Brawura pod kontrolą

Duże przedsiębiorstwa w Polsce mają ograniczone zaufanie do produktów rynkowych i zwykle decydują się na wybór stałej ceny i sprzedawcy energii na drodze przetargu. Oferty jego uczestników opierają się o bieżące kwotowania rynkowe. Wybierając ten sposób kontraktacji, firmy zabezpieczają stałą cenę energii dla całego swojego zużycia na kilka lat do przodu. Czy ceny energii w dniu rozstrzygnięcia przetargu były korzystne? Często nie jest to w żaden sposób analizowane, a czas przetargu jest podyktowany przez np. potrzebę zamknięcia budżetu. Jest to ryzykowne, zważywszy na fakt, że umowy zawierane są na kilkanaście, kilkadziesiąt miesięcy. Może się okazać, że zaledwie kilka miesięcy po decyzji, ceny znacząco spadną i firma znajdzie się w niekorzystnej sytuacji w porównaniu do swojej konkurencji. Dlatego też uśrednianie cen poprzez dywersyfikację momentów zakupu nie powinno być ograniczane przez proces administracyjny, jakim jest przetarg.

– Wybranie odpowiedniego sposobu zarządzania mediami w przedsiębiorstwie zależy od kilku czynników – sposobu i ilości zużycia energii, podejścia do zarządzania ryzykiem oraz czasu, jaki firma jest w stanie poświęcić na to zagadnienie. Osoba zarządzająca energią w firmie powinna mieć dostęp do elastycznych rozwiązań pozwalających zabezpieczyć cenę dla dowolnej części zużycia w wybranym momencie. Jeśli z analiz ekspertów wynika, że obecne ceny są korzystne, to przedsiębiorstwo powinno mieć możliwość zabezpieczenia większej części energii po obecnej cenie, a pozostałą w innym okresie. Jeżeli przewiduje się, że jej koszt w przyszłym roku spadnie i firma nie chce decydować się na stałą cenę, to powinna rozliczać się przez cały okres po cenach bieżących (np. godzinowych, tygodniowych, miesięcznych). Jest to szczególnie ważne dla przedsiębiorstw charakteryzujących się dużym zużyciem energii – dodaje Paweł Wierzbicki z Axpo Polska.