Małe firmy – latem w ich biznesie było gorąco

  • Latem mikrofirmy pracowały pełną parą – liczba faktur wystawionych przez nie w miesiące wakacyjne była o 20% większa niż w lipcu i sierpniu 2019r.
  • Jeszcze większy przyrost jest w przypadku faktur VAT na 5% – o 22% rok do roku. Taka stawka funkcjonuje przy produktach spożywczych, m.in. dla gastronomi. Wzrost pokazuje, że turyści nie stronili od jedzenia w restauracjach, a przedsiębiorcy spełniali ich potrzeby.
  • U progu niepewnej jesieni gospodarka ma się dobrze pomimo drugiej fali pandemii. W utrzymaniu płynności i aktywności biznesowej pomagają pieniądze zarobione latem i alternatywne formy finansowania.

Po wiosennym załamaniu w gospodarce, wywołanym pandemią i lockdownem, latem mikrofirmy wyszły na swoje. Wynika tak z liczby faktur wystawianych przez mikroprzedsiębiorców na platformie Faktura.pl. Serwis funkcjonuje od ponad 20 lat i ma ponad 50 tys. użytkowników codziennie wystawiających za jego pośrednictwem faktury swoim kontrahentom. Rocznie to blisko 400 tys. dokumentów fakturowych. Jest to zatem znacząca baza do analizy stanu gospodarki przez pryzmat sytuacji w jakiej są mikro i małe przedsiębiorstwa, które są głównymi użytkownikami portalu.

– Sprawdziliśmy liczbę faktur wystawionych w lipcu i sierpniu tego roku i porównaliśmy ją do wakacyjnych miesięcy rok temu. Okazało się, że w tym roku mikroprzedsiębiorcy wystawili o 20% więcej faktur niż latem w zeszłym roku. Oczywiście w części wynika to z wzrostu serwisu, do którego co miesiąc dołączają nowi przedsiębiorcy, jednak ta dynamika jest mniejsza niż wzrost liczby wystawionych faktur. Interpretujemy to tak, że po fatalnej wiośnie, kiedy ludzie zostali w domu, a wiele biznesów zamroziło działalność, latem przedsiębiorcy działali ze zdwojoną siłą – mówi Grzegorz Grodek – Prezes Zarządu Faktura.pl.

Aktywność biznesu napędzali w dużym stopniu turyści. Po tygodniach izolacji w domu byli spragnieni podróżowania, zwiedzania, a także jedzenia w restauracjach. Faktur ze stawką VAT 5%, które w znaczącej części można przypisać do gastronomii było dużo więcej niż w wakacje 2019 – o 22%. Na takiej stawce VATu działa część przedsiębiorców sprzedających wyroby spożywcze np. oleje, mleko, mięso, owoce i warzywa, pieczywo, sery. Mechanizm był więc zapewne taki: turyści nie oszczędzali latem na jedzeniu, restauracje i bary na tym korzystały i zarabiały, a żeby sprostać popytowi zamawiały w dużych ilościach półprodukty u dostawców. Ci natomiast wystawiali dużo faktur.

Pod koniec sierpnia dodatkowy impuls dla sektorów gospodarki związanych z turystyką (gastronomia, hotele, atrakcje turystyczne) dało uruchomienie bonu turystycznego. Nowa fala turystów generowała ruch i pozwoliła zarobić małym firmom.

W lipcu prawie 26 tys. osób założyło firmę

Liczba wystawianych w wakacje faktur są szczególnie optymistyczne biorąc pod uwagę dołek i zastój gospodarki w kwietniu. Wtedy mali przedsiębiorcy wystawili za pomocą Faktura.pl tylko niecałe 28 tys. faktur, czyli o 34% mniej niż w lipcu. Dobre dane Faktura.pl potwierdzają podsumowania z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) – w lipcu zarejestrowano 25,8 tys. nowych jednoosobowych działalności gospodarczych, to aż o 150 proc. więcej niż w najgorszym pod tym względem wiosennym miesiącu – w kwietniu.

Pomagają alternatywne formy finansowania

Ważną rolę w letnim odbiciu w aktywności odegrały alternatywne formy finansowania biznesu. Te bardziej tradycyjne, jak kredyty bankowe, w dalszym ciągu funkcjonują w mocno ograniczonym zakresie, a odmrożenie akcji kredytowej na dużą skalę jest dopiero przed nami. Banki są ostrożne i „dmuchają na zimne”: jak wynika z raportu BIK, w lipcu 2020 r., w porównaniu do lipca 2019 r., banki przyznały o 39,2% mniej kart kredytowych oraz o 32% mniej kredytów gotówkowych. Biznes potrzebuje jednak kapitału, ale szuka go w miejscach innych niż banki.

– Notujemy znaczący wzrost zainteresowania faktoringiem, szczególnie ze strony mikrofirm. Przedsiębiorcy, którzy jeszcze przed pandemią korzystali z tego modelu finansowania teraz przekazują jeszcze więcej faktur. Pojawiają się też nowi, którzy latem przekonali się do faktoringu. Dzieje się tak, bo pandemia wydłużyła oczekiwanie na zapłatę. Niestety mało kto może sobie pozwolić na miesiąc czy dwa oczekiwania na przelew za fakturę. Faktoring jest tu przydatny, bo skraca dystans pomiędzy wystawcami faktur, a ich płatnikami. W mikrofaktoringu notujemy gigantyczne wzrosty (ostatnie 3 miesiące to podwojenie wyniku sprzed roku). Lipiec był rekordowy dla naszej firmy zarówno pod względem ilości sfinansowanych faktur jak i pozyskanych nowych Klientów – mówi Jakub Szymczak, Finea.

Wg danych Faktura.pl wraz ze wzrostem liczby wystawianych faktur zwiększa się przychód mikrofirm. W wakacje tego roku wartość netto wystawionych przez nich faktur była o 19% większa niż w ubiegłe lato. Może to oznaczać, że mikroprzedsiębiorcy latem nieźle zarobili, a to być może pozwoli im przetrwać jesień.