Czy narciarz po grzańcu skorzysta z ubezpieczenia?

  • Jednym z podstawowych wyłączeń odpowiedzialności ubezpieczyciela w polisach turystycznych są szkody spowodowane pod wpływem alkoholu.
  • Polacy wybierający się za granicę mogą jednak rozszerzyć ubezpieczenie o tzw. klauzulę alkoholową, która włącza ryzyko tego typu szkód do zakresu ochrony.
  • W 2018 roku klauzula była dodawana do 30% polis turystycznych – wynika z danych towarzystwa ubezpieczeń Compensa.

To nie tajemnica, że wielu turystów spożywa alkohol podczas wakacyjnych wyjazdów – wypoczywając na plaży czy uprawiając sporty zimowe. Mają tego świadomość ubezpieczyciele, którzy coraz częściej dają klientom możliwość włączenia do zakresu polisy turystycznej szkód spowodowanych „pod wpływem”.

Do wiosny 2017 roku w zasadzie nie istniały na polskim rynku takie produkty ubezpieczeniowe, ale dziś jest zdecydowanie inaczej. Także w efekcie zainteresowania klientów, które szybko stało się duże i systematycznie rośnie. W 2018 roku ok. 30% sprzedanych przez nas polis turystycznych zostało rozbudowanych o tzw. klauzulę alkoholową. Rozszerzeniem zainteresowane są różne grupy klientów. Zarówno turyści wybierający się na popularne także zimą wczasy all inclusive, jak i narciarze, którzy z reguły bardzo świadomie korzystają z ubezpieczeń – mówi Andrzej Paduszyński, Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.

Osoby wybierające się na zagraniczny wyjazd narciarski przy zakupie polisy muszą poinformować ubezpieczyciela, jaki sport i jak bardzo ekstremalnie zamierzają uprawiać. Kontuzje przydarzają się narciarzom często i przeważnie wiążą się z koniecznością korzystania z zagranicznej opieki medycznej (zazwyczaj niedostępnej w ramach Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego), a nieraz także wsparcia ratowników bezpośrednio na stoku. Jeżeli do szkody dojdzie po spożyciu alkoholu, np. grzanego wina czy piwa pomiędzy zjazdami, koszty leczenia i ratownictwa górskiego nie zostaną pokryte z polisy obejmującej jedynie podstawowy zakres ochrony. Podobnie będzie z przejęciem przez ubezpieczyciela odpowiedzialności za spowodowanie wypadku i poturbowanie innych uczestników stoku – za wyrządzone im szkody (urazy i zniszczony sprzęt) narciarz z polski będzie musiał zapłacić z własnej kieszeni.

Co sprawdzić przed rozszerzeniem polisy o klauzulę alkoholową?

Rozszerzenie polisy (w zależności od zakładu ubezpieczeń za dopłatą lub za darmo) o klauzulę alkoholową polega na zmianie zapisów umowy w taki sposób, aby szkody po spożyciu alkoholu nie były wyłączone z ochrony. Dzięki temu alkohol nie przestanie być przeszkodą w uzyskaniu wsparcia po wypadku poza krajem. Przed podjęciem decyzji o dodaniu tej opcji do polisy warto jednak zweryfikować, czy po zmianie jej zakres na pewno będzie wystarczający.

Przede wszystkim proponuję sprawdzić, czy rozszerzenie ochrony będzie dotyczyło wszystkich ryzyk składających się na ubezpieczenie turystyczne: pokrycia kosztów leczenia, następstw nieszczęśliwych wypadków oraz odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym. A także, czy u danego ubezpieczyciela nie obowiązują limity stężenia alkoholu we krwi, które mogłyby powodować, że polisa nie zawsze zadziała. Mówię o tym, bo np. niektóre firmy mogą nie obejmować ochroną zdarzeń, do których doprowadziły osoby mające powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi – podpowiada Andrzej Paduszyński z Compensy.